Nie sztuką jest się zakochać. Sztuką - wytrwać razem pół wieku
UM Pisz
Miłość nie zawsze jest jak z bajki. Czasem przypomina raczej dobrze rozegraną partię szachów, w której liczy się cierpliwość, zrozumienie i umiejętność cofnięcia się o krok, zanim padnie: "Mat!". Ale są tacy, którzy nie tylko pokochali - oni naprawdę przetrwali. I to razem, ramię w ramię, przez 50 lat.
Takiej miłości można tylko pozazdrościć. Połowa wieku temu obiecali sobie, że będą razem - nie tylko na dobre, ale i na trudniejsze. Włożyli obrączki, powiedzieli „tak” i... słowa dotrzymali. Żyli zgodnie, troszcząc się o siebie nawzajem, dzień po dniu. Nie robili z tego wielkiego show, po prostu - kochali. I kochają nadal.
W sali ślubów Urzędu Stanu Cywilnego w Piszu zrobiło się naprawdę wzruszająco - odbyła się tam wyjątkowa uroczystość Złotych Godów. Sześć par z Pisza świętowało 50 wspólnych lat:
💛 Jan i Helena Antoszewscy
💛 Zdzisław i Elżbieta Cwalinowie
💛 Wiesław i Halina Marchlińscy
💛 Stanisław i Halina Ruszczykowie
💛 Stanisław i Stanisława Paprotowie
💛 Jan i Elżbieta Samulowie
Burmistrz Dariusz Kiński wręczył im Medale za Długoletnie Pożycie Małżeńskie - prestiżowe wyróżnienie od Prezydenta RP. Były też kwiaty, gratulacje, uśmiechy i łzy wzruszenia.
Złote Gody to nie tylko jubileusz - to dowód na to, że mimo burz, zmian i codziennych spraw, prawdziwa miłość wciąż istnieje. I potrafi trwać. Może nie zawsze jest łatwa, ale za to prawdziwa.
Dla młodszych? Piękna lekcja.
Dla samych jubilatów? Chwila, by spojrzeć za siebie i z dumą powiedzieć: „Udało się. Razem.”



Komentarze